piątek, 29 marca 2013

Spokojnych Świąt?

Zdrowych i Spokojnych Świąt!
Najlepiej z dobrą wódeczką wśród kolegów, pełnym brzuchem aż się odcisk na brodzie robi od pępka i pilotem w ręku! Tak to będą świetne święta.
Dzisiaj naszła mnie taka myśl i nie chce dać mi SPOKOJU.
Czy o to w tych świętach chodzi, żeby było spokojnie?
Przecież gdyby Jezus chciał, żeby te święta były spokojne, umarł by w ciszy ze starości a nie w cierpieniu na krzyżu?

Zatem, czego Ci życzyć?

Życzę Ci Świąt pełnych wątpliwości, poszukiwań i rozwiązań, które wskażą Ci drogę do sensu Twojego życia.
Życzę Ci, abyś dzięki odpowiedziom jakie znajdziesz, wyruszył w swoje życie z taka siłą i wiarą z jaką wyruszyli apostołowie po Zmartwychwstaniu Jezusa.
Życzę Ci jeszcze aby po tym co przeżyjesz w te Święta Wielkiejnocy, Twoje życie było lepsze!


poniedziałek, 25 marca 2013

Przywództwo!


Żeby zostać prawdziwym przywódcą, na początku musisz zastanowić się nad sensem swojego przywództwa. Musisz go dokładnie zrozumieć. Prawdziwych liderów nic nie jest w stanie powstrzymać od prowadzenia swoich ludzi do celu, żeby jednak móc to zrobić musisz być 120 procentach przekonany, o co Ci chodzi. Musisz się zastanowić nad powodami dla których w momentach krytycznych, będziesz miał siłę iść dalej. Bez nich zostaniesz wizjonerem gawędziarzem :) Jedyne co jest w stanie pociągnąć ludzi za Tobą, to ogień ideałów płonący w Tobie.

Po co to robisz, jaki jest sens Twoich działań? Czy robisz to dla pieniędzy, pięknych aut lub wielkich rezydencji? Wielu liderów taki cel zgubił, kiedy przyszły cięższe czasy, rozpierzchli się niczym owce po ataku wilka. Definitywnie, chęć zdobycia bogactwa nie wystarcza aby stać się przywódcą. Poszukaj w głębi serca powodów dla których pomimo bólu i rozczarowań, jesteś w stanie iść dalej, jesteś w stanie wykrzesać z siebie jeszcze więcej energii i podzielić ją między swoich ludzi.
Głęboko wierzę, że każdy z nas urodził się z jakąś misją. Niestety nie każdy jest w stanie lub chce ją dostrzec.

Są więc dwie grupy ludzi, ci którzy widzą sens swojego życia i ci którzy go nie widzą.  Ci którzy nie widzą, błąkają się po świecie bez celu, brakuje im motywacji i umierają niespełnieni z pustką, którą wiedzą, że mogli wypełnić, a jednak zabrakło im odwagi.
Ci którzy widzą sens, dzielą się dalej na dwie grupy. Tych , którzy wiedzą co mają robić, ale nie chce im się angażować. Może i mogliby być przywódcami ale brak w nich poświęcenia. Znam wiele osób, które mogłyby coś zrobić ale... "...I pozostają najwyżej kibicami lub zgorzkniałymi czytelnikami codziennych gazet z wyraźnym nawykiem obrażania się na innych." ks. Jacek WIOSNA Stryczek.

I wreszcie są Ci, którzy znajdują swój cel i podążają za nim. Dla nich, nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko wyzwania, które należy przezwyciężyć. Są jak woda, nie zatrzymują się narzekając na przeszkodę, tylko szukają sposobu jej pokonania. Biorą na siebie odpowiedzialność wypełnienia misji i często w samotności idą do celu.

Życzę Ci Drogi Czytelniku, odnalezienia sensu Twojego życia i podążania za nim bez oglądania się na to co inni pomyślą.